Jedną z pierwszych wycieczek Gutkowskich był wyjazd do legendarnego fortu Boyard. Wybudowana na morzu w początkach XIX stulecia twierdza miała początkowo bronić francuskiego wybrzeża przed atakiem angielskiej floty. Ostatecznie jednak służyła jako więzienie. Budowla stała się szerzej znana, także w Polsce, za przyczyną popularnego programu telewizyjnego, który jest rozgrywany na jej terenie. „Ta wycieczka to była głupota z naszej strony. Wsiadając na statek byliśmy przekonani, że będziemy mogli wejść do środka twierdzy – mówi Eliza Gutkowska. – Tymczasem tylko okrążyliśmy fort i wróciliśmy do portu. Gutek pukał się w głowę. Pięć miesięcy na wodzie i jeszcze wybrał się na wycieczkę statkiem! Sami z siebie się śmialiśmy.” – kończą. Po powrocie na ląd na Gutka czekała niespodzianka – 10-osobowa grupa żeglarzy z Gdyni. Chcieli zdążyć na finisz Gutka w regatach, ale warunki na Morzu Północnym skutecznie uniemożliwiły im realizację tych planów. Gutkowscy spędzili z nimi sympatyczny wieczór. Gutek czuł się zmieszany wyrazami „żeglarskiego uwielbienia”, jakimi otoczyła go załoga. Serdecznie jednak za nie dziękuje.

Następnego dnia Gutka odwiedziła duża grupa uczniów. Dzieciaki w wieku 10 lat, czyli dokładnie w takim samym wieku, w jakim był Gutek, kiedy zaczynał przygodę z żeglarstwem, były niewiarygodnie przygotowane. Każde z nich miało kartkę z pytaniami. Dzieci będą pisały test geograficzno-biologiczny z regat Velux 5 Oceans! Gutek został obdarowany rysunkami, wierszykami, zdjęciami – wszystkim tym, co udało im się własnoręcznie wytworzyć!